Wiadomości z rynku

niedziela
24 listopada 2024

Maszyny budowlane z napędem hydrostatycznym

Maszyny budowlane - oszczędności i utrapienia
20 sierpnia 2010
Napęd hydrostatyczny powoduje, że maszyny budowlane zużywają mniej paliwa i pracują płynnie. Niestety wymaga większej dbałości serwisowej, a gdy się zużyje bywa bardzo drogi w naprawie. Pierwsze maszyny budowlane z napędem hydrostatycznym pojawiły się na rynku już w latach 50. ubiegłego wieku, rozwiązanie to wymagało jednak sporego dopracowania
Napęd hydrostatyczny powoduje, że maszyna zużywa mniej paliwa i pracuje płynnie. Niestety wymaga większej dbałości serwisowej, a gdy się zużyje bywa bardzo drogi w naprawie.
Pierwsze maszyny z napędem hydrostatycznym pojawiły się na rynku już w latach 50. ubiegłego wieku, rozwiązanie to wymagało jednak sporego dopracowania, aby mogło być stosowane na większą skalę. Dzisiaj stosuje się go w coraz większej liczbie maszyn.

Korzyści w nowych

W napędzie hydrostatycznym zamiast mechanicznego zmiennika momentu obrotowego mamy pompę hydrauliczną, bądź też w większych maszynach przekładnie hydrokinetyczną, z których to moment obrotowy przekazywany jest za pomocą cieczy do silników umieszczonych w kołach. O jego wartości decyduje w tym wypadku ciśnienie oleju zastosowanego w układzie. Z jednej strony otrzymujemy więc dużą wydajność energetyczną, z drugiej zaś dość wrażliwy system pracujący pod bardzo wysokim ciśnieniem. Naukowcy z Wydziału Inżynierii i Robotyki AGH z Krakowa wyliczyli, że w porównaniu do silnika elektrycznego napęd hydrostatyczny jest 14 razy mniejszy i 26 razy wydajniejszy: - Podobnie jest w przypadku porównania go z klasycznym napędem maszyny budowlanej korzystającym z mechanicznego zmiennika momentu - uważa Łukasz Ligenza z firmy Liebherr Polska, importera maszyn, w których w większości stosowane są napędy hydrostatyczne. - Proszę zauważyć, że nasza firma stosuje w ładowarkach dużo słabsze silniki niż konkurencja, a ich parametry robocze nie odbiegają od średniej w klasie, dlatego, że napęd hydrostatyczny to dużo mniejsze straty energii.
To oczywiście przekłada się na oszczędność paliwa. Liebherr szacuje, że w ładowarkach i spycharkach sięga ona około 25 procent.
Wśród zalet tego rodzaju napędu wymienia się także słynniejsze przenoszenie mocy na koła, dzięki czemu nie tracą one przyczepności i mniej się zużywają. Napęd hydrostatyczny działa także niemal jak hamulec silnikowy w ciężarówce - po zdjęciu nogi z gazu maszyna wyraźnie zwalnia, co oszczędza hamulce.

Uwaga w używanych

Jak każde rozwiązanie tego typu napęd ma jednak i wady, które wynikają z właściwości cieczy oraz tego, że pracuje ona pod wysokim ciśnieniem. Pierwszą z nich jest podatność na niskie temperatury. Zwykłe oleje mają zakres pracy od minus 25 do plus 40, są też takie, które mogą pracować od minus 40 do plus 5, dobre na cięzkie zimy, ale ich wymiana wiąże się z dużymi kosztami. Kolejną wadą jest to, że olej może się zabrudzić, co prowadzi do uszkodzenia elementów napędu. Wymagana jest więc skrupulatność w jego wymianach. Liebherr zaleca wymianę co 2 tys. mtg. Wytrzymałość układu jest relatywnie duża - w ładowarkach szacuje się ją na 20-25 tys. mtg, w spycharkach na 10-15 tys. - ale koszty naprawy mogą być bardzo duże: - Naprawialiśmy niedawno 14-letnią spycharkę, w której trzeba było regenerować obydwie pompy hydrostatyczne oraz wymieniać tłoczki w silnikach w kołach - informuje Jan Kowalski z serwisu Hydraulika Siłowa ze Szczecina. - Koszty sięgnęły 30 tys. zł, ale i tak się udało, bo pompy nadawały się do regeneracji.
Oznacza to także, że przed zakupem maszyny z napędem hydrostatycznym wskazana jest duża czujność. Oprócz weryfikacji historii przeglądów, dzięki której da się oszacować rzeczywisty przebieg maszyny (np. przez polskiego importera; w Liebherze zajmuje to około trzech dni) warto skorzystać z pomocy serwisu, który zmierzy ciśnienia w układzie i oceni jego stan.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.