Z giełdy. Elizówka
Tym razem na placu obrodziło dostawczymi Mercedesami. Większość z nich to pojazdy od lat eksploatowane w kraju. Mimo sporego zainteresowania ze strony potencjalnych nabywców na giełdzie nie zawarto transakcji. Powód: zastrzeżenia do stanu technicznego. Przez te kilka lat w Polsce samochody dostały nieźle w kość.
Tym razem na placu obrodziło dostawczymi Mercedesami. Większość z nich to pojazdy od lat eksploatowane w kraju. Mimo sporego zainteresowania ze strony potencjalnych nabywców na giełdzie nie zawarto transakcji. Powód: zastrzeżenia do stanu technicznego. - Przez te kilka lat w Polsce samochody dostały nieźle w kość. Mają podniszczone nadwozia, stan układu napędowego też najczęściej jest nie najlepszy, a ceny wysokie. Wolę poczekać i kupić auto świeżo sprowadzone z Niemiec. Tam ludzie staranniej serwisują samochody, wydają na to więcej pieniędzy, więc stan dostawczaków z reguły jest lepszy - tłumaczył nam pan Marek, poszukujący Sprintera z turbodieslem 2.9.
VW T4 2.4 D |
1995 / 280 |
furgon |
11,2 tys. zł |
Peugeot Boxer 2.5 D |
1995 / 331 |
kombi |
14,0 tys. zł |
MB Sprinter 2.3 D |
1997 / 291 |
furgon |
18,0 tys. zł |
MB Sprinter 2.9 TD |
1997 / 385 |
furgon |
24,5 tys. zł |
MB Sprinter 2.9 TD |
1999 / 299 |
furgon |
28,7 tys. zł |
Opel Movano 2.8 DTI |
2000 / 244 |
furgon |
28,0 tys. zł |
MB Vito 2.2 CDI |
2000 / 200 |
kombi |
25,5 tys. zł |
MB Vito 2.2 CDI |
2002 / 215 |
furgon |
29,7 tys. zł |
MB Vito 2.2 CDI |
2003 / 300 |
furgon |
31,0 tys. zł |
MB Vito 2.2 CDI |
2003 / 240 |
furgon |
32,5 tys. zł |