Samochody dostawcze. Gazelą 330202-1143 4x2 z zabudową izotermiczną Bednarczyk
Gazela z andrychowskim turbodieslem common rail to jeden z najtańszych nowych samochodów dostawczych w Polsce. Największym atutem dostawczaków jest niska cena. Do tego trzeba dodać jeszcze dobry silnik, zawieszenie stworzone na nasze drogi i odporną na przeciążenia konstrukcję. Samochody dostawcze tej marki mają jednak również sporo wad. My zaliczyliśmy do nich przestarzałą konstrukcję, kiepskie wykończenie, skromne wyposażenie oraz słabe hamulce.
Dostępna w wielu wersjach i z napędem na jedną lub obie osie, krytykowana jest głównie za zaawansowaną wiekowo konstrukcję i kiepską jakość wykończenia. Rosyjski dostawczak ma jednak niepodważalne zalety. Testowana przez nas wersja z zabudową izotermiczną to odporny na przeciążenia, dystrybucyjny wóz dobrze sprawujący się na najgorszych drogach.
Trzyosobowa kabina Gazeli 330202-1143 należy do najprzestronniejszych wśród aut dostawczych. W szoferce nie ma tunelu silnika, jak np. w produkowanym do niedawna Lublinie 3 Mi, który był jedynym bezpośrednim konkurentem Gazeli. Deska rozdzielcza z pewnością nie jest stylistycznym novum, ale nie razi też archaicznymi kształtami. Prawie wszystkie podstawowe pokrętła, przyciski i dźwignie są logicznie rozmieszczone. Prawie, bo stacyjkę umieszczono w obudowie kolumny kierownicy po lewej stronie. Ach, ta rosyjska myśl techniczna. Jakość materiałów i wykończenia szoferki Gazeli odbiega od zachodnich konkurentów w takim samym stopniu jak cena wozu. Wyposażenie również. Wprawdzie rosyjski dostawczak ma wspomaganie i regulację wysokości kierownicy, ale o komputerze pokładowym czy klimatyzacji można zapomnieć. Za tak niską cenę (68.740 zł netto z zabudową), nie można przecież oczekiwać cudów.
Mocny punkt
Równiutko "rechoczący" andrychowski turbodiesel to jedna z najjaśniejszych stron wozu. 115-konny motor common rail współpracujący z pięciostopniową, manualną skrzynią biegów, sprawnie rozpędza wóz również z pełnym obciążeniem. Gdy mocnej przyciśniesz gaz, płynnie rozkręca się niezależnie od aktualnej prędkości obrotowej. Nie traci tchu przy 3.500-3.700 obr./min, tak, jak porzedni, 102-konny silnik Andorii stosowany w Gazeli. Również turbodziura jest niemal niewyczuwalna. W porównaniu do dotychczasowego diesla Andorii 2.4 TD (102 KM) to spory krok naprzód. Jeśli nie masz "ciężkiej" prawej nogi 115-konna, załadowana Gazela w cyklu mieszanym nie powinna spalić więcej niż 14 l ON na 100 km.
Parszywe drogi - jej żywioł
Ruszamy krajową "19-tką" z Lublina do Białegostoku. W ładowni 1.400 kg. Tuż za Lublinem jest najgorszy odcinek tej trasy. Kto nie chce zostawić tu zawieszenia nie przekracza pięćdziesiątki. Na takiej drodze Gazela czuje się jak w domu. Duży skok zawieszenia zapobiega podskakiwaniu, tyłem nie buja, z mało czułym układem kierowniczym nie trzeba walczyć w koleinach, a do kabiny przenoszą się niewielkie drgania. Trochę hałasuje tylko drążek zmiany biegów. Zjeżdżamy z "krajówki" na jedną z najgorszych w okolicy dróg gminnych. Na Gazeli dziury nie robią większego wrażenia, podczas gdy towarzyszący nam Citroenem C5 kolega jedzie zygzakiem 20 km/h.
Na zamkniętym odcinku drogi sprawdzamy prędkość maksymalną. Gazela osiąga deklarowane przez producenta 130 km/h, ale lepiej nie przekraczać setki. Powyżej tej prędkości skuteczność hamulców mocno spada. Zresztą i przy mniejszych prędkościach hamulce dostawczaka odstają od konkurencji.
Ładowność teoretyczna
Wpisana w dowodzie rejestracyjnym ładowność z izotermą - 1.415 kg - to wartość raczej teoretyczna i wynika z konieczności zachowania DMC wozu na poziomie poniżej 3,5 t, a nie z faktycznych możliwości. W praktyce, wielu użytkowników regularnie obciąża takie Gazele ciężarami ok. 2.000 kg.
Wykonana przez lubelską firmę Bednarczyk zabudowa izotermy jest estetyczna i dokładnie wykończona. Kosztuje 12.750 zł netto.
Niska cena. Dobry silnik. Zawieszenie stworzone na nasze drogi. Odporna na przeciążenia konstrukcja.
Minusy
Przestarzała konstrukcja. Kiepskie wykończenie. Skromne wyposażenie. Słabe hamulce.
Dopuszczalna masa całkowita |
3.490 kg |
Ładowność |
1.415 kg |
Objętość ładowni |
12,6 m sześc. |
Wymiary ładowni długość / szerokość / wysokość |
3.500 / 2.000 / 1.800 mm |
Wymiary pojazdu długość / szerokość / wysokość |
5.740 / 2.095 / 2.650 mm |
Rozstaw osi |
3.500 mm |
Silnik |
R4, turbodiesel common rail z intercoolerem (ADCR Andoria-Mot) |
Pojemność skokowa silnika |
2,6 l |
Moc maksymalna |
115 KM przy 3.700 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy |
250 Nm przy 1.800-2.400 obr./min |
Prędkość maksymalna |
130 km/h |
Średnie zużycie paliwa |
b.d. |
Skrzynia biegów |
manualna, 5 |
Napęd |
4x2 |
Układ hamulcowy |
hydrauliczny, dwuobwodowy, tarcze z przodu, bębny z tyłu |
Wyposażenie pojazdu testowego: |
wspomaganie kierownicy, regulowana kolumna kierownicy (góra-dół), dwustrefowe, elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka z kierunkowskazami, bliźniacze koła tylnej osi, obrotomierz, instalacja radiowa z głośnikami, zapalniczka. |
Cena netto |
68.740 zł (z zabudową) |
Gwarancja mechaniczna / perforacyjna |
24 miesiące (silnik 36 mies.) z limitem 100 tys. km. |
Przeglądy techniczne |
co 15 tys. km |